Miód, pasieka, Sklep

Kiedy miód ucieka ze słoika. Problem fermentacji

16 lutego 2018 86323 0 0

  • fermentacja miodu problemy
    miód nawłociowy i wrzosowy może ulegać fermentacji

Czy zdarzyło się wam, że po odkręceniu wieczka, słoik z miodem wydał dziwny syk i później miód zaczął „wychodzić” ze słoika? Jakie są tego przyczyny? Wyjaśniamy przyczyny fermentacji miodu.

Jedna z nich to „zaszczepienie” do miodu bakterii/grzybów. Bardzo często zdarza się, że oblizaną łyżką nabieramy kolejne porcje smakołyku. W sprzyjających warunkach na miodzie mogą się rozwinąć drobnoustroje. Pamiętajmy też by słoik zakręcać, gdyż miód ma właściwości higroskopijne, czyli chłonie wilgoć z powietrza, co może spowodować jego psucie się.

Jednak podstawowa przyczyna to niedostatecznie dojrzały miód. Otóż w pełni wartościowy powinien zawierać 17-18% wody, choć bywają miody o zawartości 13-15%. Wyjątkiem jest miód wrzosowy, który może zawierać do 23% wody. Przekraczanie tych granic choć o 1% może powodować fermentację.

Szczególnie podatne na taki proces są miody wczesnowiosenne oraz jesienne. Niskie temperatury i wysoka wilgotność na dworze nie pozwalają rodzinom pszczelim na dostateczne odparowanie nektaru w plastrach.

Pszczelarze nierzadko „są zmuszeni” odebrać nie do końca dojrzały miód, szczególnie jesienią, by móc zacząć leczenie pszczół i zakarmiać je syropem na zimę. Pozostawienie w ulach dużych ilości miodu na jesieni byłoby dla pasiek towarowych kompletnie nieopłacalne…

Najczęściej miód nawłociowy i wrzosowy potrafi ulec fermentacji. Miód nawłociowy potrafi fermentować nawet jeśli ma zawartość wody w dopuszczalnych granicach. Szkoda byłoby zrezygnować z tego gatunku miodu, tym bardziej, że ma wyjątkowe właściwości. Dobrym nawykiem byłoby przechowywać ten miód w lodówce. Warto zapamiętać hasło: „Jesienne miody lubią chłody”.

Doświadczeni pszczelarze wiedzą kiedy odebrać miód, obserwują zasklepienie plastrów, sprawdzają, czy miód nie wycieka z z komórek po potrząśnięciu ramką. Pomocny jest tu refraktometr (patrz zdjęcie), to urządzenie optyczne, na którego szybkę nakłada się płynny miód. W wersji klasycznej po spojrzeniu pod światło, na skali widzimy zawartość procentową wody. W wersji elektronicznej urządzenia, wynik pojawia się na wyświetlaczu.

Według sztuki miód po odebraniu, przecedzeniu i przelaniu do odstojnika powinien postać przykryty gazą w suchym, przewiewnym, ciepłym miejscu. Idealnie byłoby w takim pomieszczeniu uruchomić pochłaniacz wilgoci.

Co zrobić z zepsutym miodem? Można go użyć do gotowania/pieczenia. Jeśli mamy go trochę więcej, można zrobić z niego miód pitny.

Bardzo duże partie miodu, które nie mogą być przeznaczone do bezpośredniego spożycia (jest sfermentowany, przegrzany itp.) mogą być wg praw unijnych wykorzystywane w przetwórstwie spożywczym pod nazwą „miód piekarski”.

Czy można w procesie dojrzewania miodu zastąpić pszczoły? Hm…. Można… Istnieją urządzenia do odparowywania zbędnej wody z miodu… Mechaniczne (patrz zdjęcie), czyli ślimak mieszający miód, grzałka i dmuchawa wydmuchująca wilgotne powietrze. Drugi sposób to odparowywanie wody przy udziale niskiego ciśnienia w komorach. O ile pierwsza metoda stosowana może być i w naszych co większych gospodarstwach pasiecznych, o tyle drugą stosują duże firmy/koncerny.

Starajmy się jednak tę ciężką pracę pozostawić pszczołom.

Tags: fermentacja, miód, miód nawłociowy, miód piekarniczy, miód wrzosowy, zawartość wody w miodzie Categories: Miód
share TWEET PIN IT SHARE