Czasem zdarza się, że zakupiony miód zaczyna w domu fermentować. Co inicjuje ten proces, jak przebiega? Czy można mu zapobiec? Dlaczego miod fermentuje?
Pod względem chemicznym miód składa się prawie wyłącznie z cukrów prostych oraz wody. Woda w miodzie pochodzi z nektaru kwiatów, który zebrały pszczoły i przyniosły do ula. Dzięki pracy robotnic nektar został poddany działaniu enzymów, które przetworzyły naturalne cukry we fruktozę i glukozę. Natomiast dzięki osuszaniu nektaru przez pszczoły udało się owadom zredukować zawartość wody w gotowym miodzie do kilkunastu procent. Uzyskany przez pszczoły produkt końcowy można długo przechowywać.
Oczywiście warunkiem długiego przechowywania miodu jest zachowanie jego parametrów, w tym stałej wilgotności. Niestety z tym bywa różnie, gdyż miód ma właściwości hydrofilowe – czyli naturalnie pochłania wilgoć z powietrza. W efekcie „rozcieńcza się”, staje się bardziej uwodniony.
Zadbaj o swoje zdrowie zimą. Wybierz aromatyczny i zdrowy miód gryczany.
Ponieważ trwałość miodu zależy od jego wilgotności, należy się przyjrzeć momentom, które mogą prowadzić do zwiększenia w nim zawartości wody. Może się tak zdarzyć naturalnie wczesną wiosną oraz późną jesienią, gdy pogoda nie sprzyja pszczołom w osuszaniu nektaru znoszonego do ula. Wczesnowiosenne miody, w tym przede wszystkim rzepakowy, oraz jesienne, głównie nawłociowy i wrzosowy, pozyskiwane są przez robotnice, gdy bywa chłodno i wilgotno. Taki miód może mieć zbyt dużo wody w sobie, aby długo dał się przechować.
Zawartość wody w miodzie powinna być w przedziale 17-18 proc. Rzepakowego nie może przekroczyć 20 proc. Jednak zdarza się, że pszczoły przygotują miód rzepakowy o zawartości 23 lub 25 proc. Taki miód może zacząć szybko fermentować.
Nasze zachowania konsumenckie również mogą sprzyjać fermentacji miodu. Jednym z nich jest trzymanie miodu w niezakręconych słoikach, lub takich których wieczka są nieszczelne. Wraz z wilgotnym powietrzem do słoika dostaje się woda i „rozcieńcza” miód, przyspieszając jego fermentację.
Drugi błąd popełniany przez niektórych to wkładanie do słoika z miodem łyżeczki po wyjęciu jej z ust. Podjadanie miodu łyżeczką ze słoika wydaje się być zupełnie nieznaczące, ale może wpływać na jego jakość. Wraz z łyżeczką wyjętą z ust do miodu dostają się enzymy ze śliny oraz drożdże, które mogą przyspieszyć fermentację.
Jest jeszcze jedna przyczyna dlaczego miód fermentuje. Wiąże się ona z podwyższoną temperaturą przechowywania. Najlepiej byłoby przechowywać miód w pomieszczeniach poniżej 20 stopni. Słoik z miodem ustawiony w ciepłej kuchni, a dodatkowo na słońcu, może szybciej zacząć fermentować.
Miody wrażliwe na fermentację zaleca się przechowywać w chłodzie np. w lodówce. Szczególnie jeśli zamierzamy trzymać je kilka miesięcy.